Psy Ori są najszczęśliwsze w czasie deszczu: mokre i brudne i bardzo zajęte rozkopywaniem miejsc, które na sucho są trudne do rozkopania. Po długiej ulewie przed domem pojawiła się ogromna kałuża, wymarzona przestrzeń do biegania, przewracania się, targania za uszy.
Ori nie wytrzymuje długo i pod pretekstem przywołania psów do porządku przyłącza się do zabawy...
Pod każdym psim nosem rozkwita wówczas uśmiech promienny jak tęcza po burzy.
Ja też, ja też chce z Wami pobiegać w kałużach! Ja i Prot. Możemy sie przyączyć?
OdpowiedzUsuńSerdeczności i mizianki :D
Super! Zazdraszczam! :D
OdpowiedzUsuńBo wciąż pamiętam jak pachnie mokry pies...
Też bym z Wami pobiegała :) . Serdeczności
OdpowiedzUsuńAle ubaw...
OdpowiedzUsuńmoja sunia...zbaraniała..ona tak nie lubi deszczu...a tu proszę jakie harce i swawola..;-)
Moje psiaki sa podzielone w upodobaniach...jamniczka w czasie deszczu nie wysuwa nawet nosa spod koldry! ale Kama...to i owszem moglaby godzinami po nim biegac!
OdpowiedzUsuńJa powiedzialabym że podzielam upodobania jamniczki...Poczochraj te mokre pyszczki!