Piękne zdjęcia kociaków (i w tym i we wcześniejszym poście). A z poprzedniego postu zakochałam się w Teddym. Gdybym tylko miała warunki na zaadoptowanie psa... Pozdrawiam cieplutko!
Uwierzcie mi - to tylko wygląda TAK na zdjęciach ;)) No może jeszcze było podobnie pod nieobecność Ori, ale codzienność jest INNA ;)) Zabawniejsza? Ukochańsza? Zagoniona? To TEŻ :))
Z przeprosinami za demaskację i zachwytem nad poprzednim postem - ślę gorąco-parzące uściski :))
Piękne zdjęcia kociaków (i w tym i we wcześniejszym poście). A z poprzedniego postu zakochałam się w Teddym. Gdybym tylko miała warunki na zaadoptowanie psa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
...kot ogrzeje Cię jak szal.
OdpowiedzUsuńRozkoszna ta nuda...
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie - paszcza lwa ;)
OdpowiedzUsuńUwierzcie mi - to tylko wygląda TAK na zdjęciach ;)) No może jeszcze było podobnie pod nieobecność Ori, ale codzienność jest INNA ;))
OdpowiedzUsuńZabawniejsza? Ukochańsza? Zagoniona? To TEŻ :))
Z przeprosinami za demaskację i zachwytem nad poprzednim postem - ślę gorąco-parzące uściski :))