poniedziałek, 9 lipca 2012

Wiara, Nadzieja, Miłość - porcja druga


- Jaka ona śliczna! - wrzasnęła radośnie Ori na widok rozmerdanej czarnej chudziny.
Osoby towarzyszące załamały ręce i zaczęły wyrywać włosy z głów z rozpaczy.
- Ty jesteś nienormalna! - usłyszała Ori całkiem zresztą trafną diagnozę - Im coś brzydszego, tym bardziej ci się podoba!
- Jej uroda jest nieco przyćmiona przez chorobę - odezwała się Ori z godnością - Ale wypraszam sobie nazywanie jej brzydactwem! Zobaczycie, jak jej sierść odrośnie! i ogon!
A pyszczek ma tak słodki jak zupełnie nikt inny!




Tylko Zaklinacz Psów podziela zdanie Ori.



Gdyby istniał czarny miód, to by pewnie wyglądał tak!



Wierka - mistrzyni zamyśleń:



i wdzięcznych minek:



Ori została wyśmiana po raz wtóry, gdy oznajmiła, że Wierka jest długowłosą jamniczką ze szczyptą spaniela. Ma skórę zmasakrowaną przez nużycę, straszliwą chorobę, która nie zabija od razu, lecz dręczy psa potwornym swędzeniem, pies rozdrapuje się do krwi, rany krwawią, brudzą się, ropieją,
psa trawi gorączka i coraz większy ból - trudno doprawdy o bardziej wymyślną torturę.
Nużycę powoduje pasożyt, który atakuje wyłącznie psy zaniedbane, o niskiej odporności, czyli przede wszystkim wiejskie psy łańcuchowe (kto pamięta tymiankową Fetkę sprzed trzech lat?) i psy w źle prowadzonych schroniskach.
Ori ma taką inicjatywę obywatelską, żeby tę chorobę wstrzykiwać wszystkim "prezesom" i innym człekokształtom odpowiedzialnym za torturowanie psów w Polsce.






Wieroczko, nasza Wiaro, będziesz szczęśliwym psem!



15 komentarzy:

  1. ze spanielem to przesadziłaś ;P
    ale też widzę ją oczami wyobraźni, jaka będzie śliczna za jakiś czas

    OdpowiedzUsuń
  2. Ori u Ciebie zaden pies nie może nie być szczęśliwy, ona jest słodka, szkoda mi tych psiaków...a z tą szczepionka dla zwyrodnialców to świetny pomysł:) buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wysyłam małe conieco na Wierkę!!!!! Ori się nie myli, będzie śliczna ( jak wszystkie ) Pozdrawiam!!!1 Całuję nosy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tam za nienormalna się nie uważam a też zawsze im bardziej sponiewierane, skundlone i nie podobne do zwierzęcia żadnego, to mi sie najbardziej podoba :)) I Wierka też wpadła mi w oko :)) sliczna dziewczyna a śliczne dziewczyny musza byc szczęśliwe :) Pozdrawiam Gaba

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram wstrzykiwanie nużycy tym ludziom bez serca!!!
    Wierka ma przesłodką mordkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ori podzielam Twoje zdanie. To cudny jamnik wysokopodwoziowy ;-))Ona na ostatnim zdjęciu już jest uśmiechnięta, już wie, ze będzie szczęśliwa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Istna piękność, jak znajdę chwilkę to coś dla niej zmaluję!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy ona jest naprawdę śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękny psi uśmiech na ostatnim zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Popieram pomysł z nużycą! A suczka- przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wierka jest śliczną psinką a będzie jeszcze ładniejsza bo jest w Twoich rączkach,które leczą wszystkie choroby .Ja nie potrafię wyleczyć mojego rudzielca z upodobań do drobiu,ostanio rzucił się na figurkę gąsek i roztrzaskał ją-trochę się zdziwił i następną już nie atakuje(opornie idzie ta resocjalizacja.
    Zgadzam się ,nużycę trzeba wstrzykiwać i to obowiązkowo!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Fiona tez ma nużycę, pamiętasz Ori mówiłam Ci. Pocieszające w tej nieuleczalnej zarazie jest to, ze nie daje znać o sobie kiedy pies jest w dobrej kondycji. Jak na razie u nas nużeńce nie dały znać o sobie od czasu zaleczenia. Marne natomiast jest to, że raz w życiu wysłałam swego męża z Fioną do weterynarza i oczywiście wtedy weterynarz rozpoznał tego gada i dał mężowi do pooglądania pod mikroskopem oraz uświadomił o nieuleczalności. Nie muszę Wam mówić co się działo po powrocie do domu. Mimo iż minęły prawie dwa lata od tego, to co i raz mu się przypomina i twierdzi, że go wszystko swędzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna!!!!
    A jeśli chodzi o wstrzykiwanie nużycy to podaj tylko termin, gdzie i komu.
    Buziaki dla wszystkich, a szczególne dla Zaklinacza:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja pięknotka kochana! Wysyłam co nieco na leczenie. Wstrzykiwanie nużycy - pomysł geniusza! Jak to cudownie, że masz takiego zaklinacza, pięknie by było jakby wyrósł na wspaniałego i mądrego weterynarza... Uściski dla niego i dla was wszystkich.
    Mika

    OdpowiedzUsuń