Renatko- dla Ciebie i Twoich podopiecznych życzę dni szczęśliwych, kolorowych i bezpiecznych, oraz wiele ludzkich dobrych serc na Waszej drodze. Krysia i jej zoo:)
Kocham ten moment, kiedy nieufne dotąd, skrzywdzone przez los i złych ludzi - zaczyna ufać. Nieśmiało podchodzi, patrzy, zaczyna czegoś oczekiwać. A potem rodzi się zaufanie i więź. Puszek ( dziki, wiejski kocur, który nas odwiedza ) pomalutku już przejawia pierwsze oczekiwania. Przybiega razem z całą kocia bandą, gdy krzyczę donośnie: koootyyyyy!!!! Jeeedzeeeenieeee!!!! Siada przy swojej miseczce i czeka. A czasami jak nie ma go na karmieniu siada przy miseczce i miauczy domagając się jedzenia. A jeszcze dwa miesiące temu bał się wziąć do pyszczka to, co mu się dawało i tylko przemykał jak rudy cień.... Uściski świąteczne!
Dzisiaj Poniedziałek Wielkanocny. Zastanawiam się, jak mijają tegoroczne Święta w Domu Tymianka. Pewnie jest wesoło, bo i radosne zwierzaki w nim miezkają. Świętujcie Kochani :)
Wspaniały blog... Dużo zwierzaków znalazło u Ciebie schronienie... Wszystkie są piękne, mam nadzieję, że znajdą kochające stałe domy. Będę zaglądać i trzymać kciuki za Podopiecznych :)
Pozdrawiam i życzę wesołego Śmigusa Dyngusa, co w takiej gromadce na pewno nie będzie trudne do spełnienia :)
"...Jeśli chcesz mieć przyjaciela - oswój mnie!... Poznaje się tylko to co się oswoi... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś!..." /Mały Książe/ od razu pomyślałam o tej małej książeczce i prawdzie związanej z oswajaniem :) OSWOJONY PRZYJACIEL TO NAJWIĘKSZY SKARB :)
Psy długo oswajane są oswojone mocno i szczególnie,prawda?Ściskam świątecznie-Zofia.
OdpowiedzUsuńA kiedy są już oswojone... jest tak ciepło i bezpiecznie ;-)
OdpowiedzUsuńŻyczymy Wam oswojonego czasu teraz!
Renatko- dla Ciebie i Twoich podopiecznych życzę dni szczęśliwych, kolorowych i bezpiecznych, oraz wiele ludzkich dobrych serc na Waszej drodze.
OdpowiedzUsuńKrysia i jej zoo:)
Zdrówka Wam wszystkim życzę.
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie za te mile zyczenia!
OdpowiedzUsuńA Tobie Ori, slonecznych i cieplych dni!
Kocham ten moment, kiedy nieufne dotąd, skrzywdzone przez los i złych ludzi - zaczyna ufać. Nieśmiało podchodzi, patrzy, zaczyna czegoś oczekiwać. A potem rodzi się zaufanie i więź. Puszek ( dziki, wiejski kocur, który nas odwiedza ) pomalutku już przejawia pierwsze oczekiwania. Przybiega razem z całą kocia bandą, gdy krzyczę donośnie: koootyyyyy!!!! Jeeedzeeeenieeee!!!! Siada przy swojej miseczce i czeka. A czasami jak nie ma go na karmieniu siada przy miseczce i miauczy domagając się jedzenia. A jeszcze dwa miesiące temu bał się wziąć do pyszczka to, co mu się dawało i tylko przemykał jak rudy cień....
OdpowiedzUsuńUściski świąteczne!
Dużo dobra - i to nie tylko na Święta - Wam życzę.
OdpowiedzUsuńDzisiaj Poniedziałek Wielkanocny. Zastanawiam się, jak mijają tegoroczne Święta w Domu Tymianka. Pewnie jest wesoło, bo i radosne zwierzaki w nim miezkają.
OdpowiedzUsuńŚwiętujcie Kochani :)
Wspaniały blog... Dużo zwierzaków znalazło u Ciebie schronienie... Wszystkie są piękne, mam nadzieję, że znajdą kochające stałe domy.
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać i trzymać kciuki za Podopiecznych :)
Pozdrawiam i życzę wesołego Śmigusa Dyngusa, co w takiej gromadce na pewno nie będzie trudne do spełnienia :)
"...Jeśli chcesz mieć przyjaciela - oswój mnie!... Poznaje się tylko to co się oswoi...
OdpowiedzUsuńStajesz się odpowiedzialny na zawsze za to co oswoiłeś!..."
/Mały Książe/
od razu pomyślałam o tej małej książeczce i prawdzie związanej z oswajaniem :)
OSWOJONY PRZYJACIEL TO NAJWIĘKSZY SKARB :)
buziaki świateczne! :))
Do oswajania i kochania!
OdpowiedzUsuńWspaniałej Wiosny Droga Ori.
Mrautak oswaja mnie. Powolnie. Uściski:)
OdpowiedzUsuń