poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Pierwszy płatek jabłoni



Okruszek jest stworzonkiem, które budzi liryczne skojarzenia.
Porządnie wyprany, lśniąco biały wygląda jak świeżo opadły płatek jabłoni. No trudno, niech sobie będzie kiczowato, jakie to ma znaczenie wobec faktu, że lekarstwa podawane Okruszkowi sprawdzają się znakomicie, Okruch zaczyna grymasić przy jedzeniu i codziennie staje się silniejszy, weselszy i ciekawy świata?
Oczywiście, nie nastąpiło i nie nastąpi cudowne uzdrowienie, Okruszek jest chorym na raka staruszkiem
i każdy dzień jego życia jest podarunkiem od losu, ale jego obecny stan podsyca nadzieję, że podarunki będą przeliczane na tygodnie, może na miesiące!

P.S. Gorąco dziękuję Justynie, dobremu duchowi Domu Tymianka, za paczuszkę lekarstw dla Okruszka i Kiciuńka oraz wszystkim za wsparcie finansowe dla Okrucha i innych Podopiecznych.
Okruszek uda się na konsultacje do dobrego onkologa, może uzyskamy dodatkowe wskazówki dotyczące opieki nad staruszkiem.

P.S. zupełnie pozbawiony poezji: Okruszek nie trzyma moczu w czasie snu i codzienne pranie posłań jest zmorą opiekunki. Potrzebne są podkłady jednorazowe w niepoliczalnych ilościach.
Może ktoś z Was pracuje w hurtowni medycznej i mógłby ułatwić zakup podkładów po niższej cenie?
W aptece jeden podkład kosztuje ok. 2 zł i nie jestem w stanie zgromadzić potrzebnej sumy (są przecież jeszcze inni Podopieczni!), a bez podkładów hotelik zbankrutuje po wizytach szambiarki (kto mieszka na wsi pozbawionej kanalizacji, wie, o czym mowa)
Bardzo potrzebne są również ręczniki frotte, najlepiej duże i grube, które mogą służyć za posłania i są łatwe do prania. W wielu domach stare ręczniki zalegają na strychach i pawlaczach, a dla nas byłyby bezcenne!
Jeśli ktoś może pomóc w tych mocno prozaicznych, a dla nas niezwykle ważnych sprawach, proszony jest o tradycyjny kontakt mailowy.

4 komentarze:

  1. Okruszek wygląda ślicznie. To pies, który chce żyć, pies, do którego los się uśmiechnął i teraz wie, że warto żyć :-)Będziemy się cieszyć jeszcze długie miesiące, jestem tego pewna!!!! Popytam, może ktoś ma dojście do takich podkładów w lepszej cenie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobię przelew na fundację Viva - czy tak?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ to nie jest żadnen staruszek ;))Okruszek - to fakt, chociaż jak dalej tak pójdzie, to będzie z niego całkiem duży Okruch ;)) A wygląd ma młodzieńczy i spojrzenie bystre :))

    Do Warszawianki - pozwalam sobie przypomnieć, że Ori prosi o kontakt mailowy, a konto Vivy dawno zniknęło z paska.

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ oczywiście ,że Okruszek bardzo się zmienił !!
    Bardzo !!!
    przytył , oczka bystre , łapki niepodkurczone , patrzy kochany , a co to za zielona fajna trawka
    Tyj Okruszku , tyj , jedz i ciesz się życiem

    OdpowiedzUsuń