Śpieszmy się cieszyć zwierzętami
Śpieszmy się cieszyć
zwierzętami
póki są z nami!
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na apel o ratowanie życia Okruszka.
Po badaniach krwi i moczu okazało się, że wątroba Okruszka jest w tragicznym stanie, dostał natychmiast specjalistyczną karmę, a na środę zaplanowane jest usg, po którym będzie można ustalić dalszy tok leczenia.
Trzymam kciuki za Okruszka:)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was!
I ja trzymam! Będzie dobrze...
OdpowiedzUsuńŚciskam Was czule!
Okruch- trzymaj się, chłopie!
OdpowiedzUsuńAga
Tyle malutki musiał przejść...Teraz będzie już tylko lepiej:-)))Walcz Okruszku!!!
OdpowiedzUsuńDziewczynki widzę w dobrej komitywie z "rodzeństwem";-)
Pozdrawiam!
Wystraszyłas mnie Droga Ori...
OdpowiedzUsuńPierwsze słowa wskazywały na tragicznie złe wieści...
Teraz wiem, że będzie lepiej.
Musi być lepiej!
Ori,prawie zeszłam na zawał jak zobaczyłam tytuł.Nie rób tego więcej:)
OdpowiedzUsuńCzekam na wiadomość od Ciebie.
Pozdrawiam Wszystkich a szczególnie Okruszka:)))
Droga Ori czy mogę umieścić posta ze zdjęciem Okruszka i prośbą o wsparcie na swoim blogu. Teraz mam dużo wejść może ktoś odpowie na apel.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam was serdecznie hania
Jejku, jak się przestraszyłam, myślałam, że serce biednego staruszka nie wytrzymało tych wszystkich okropności których zaznał! Ori, Bardzo proszę, jak moje poprzedniczki, nigdy więcej takich tytułów! Jak się czuje maleństwo? Trzymam kciuki i ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAnka
Życie naszych psich i kocich pociech jest zawsze za krótkie. To zaledwie mrugnięcie oka, jedno merdnięcie ogonka.
OdpowiedzUsuńPotem zostaje tylko tęsknota za stukotem pazurków o podłogę.
Śpieszmy się, czasu jest za mało.