czwartek, 26 stycznia 2012

Zaśnieżone nosy i nowa trzecia siostrzyczka


Jaki śnieg, jaki mróz! Trzeba się bardzo prędko bawić, zanim zmarzną uszy i łapki!




Amelka, "piesek gminny" zamieszkała w domu Tymianka. Zupełnie nieoczekiwanie dla jej mamy znaleziono dom i malutka została w betonowym boksie SAMA. Ori, na szczęście, szybko to wywęszyła
i natychmiast sprowadziła Amelkę do domu. Pan Tymianka próbował się złościć, ale Ori z tragicznym patosem wskazała mu termometr i zapytała, czy miałby sumienie narażać to maleństwo na zamarznięcie.
Poza tym Lenka pojechała do nowego domku i zwolniło się miejsce trzeciej siostry!


16 komentarzy:

  1. Ach, co za słodziaki, tylko tulić i miziać! :) Cudnie, że Amelka trafiła do wspaniełgo Domu Tymianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie Święty Człowiek ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Amelka bardzo zaprzyjaźniona i radosna! Aż się nie chce pamiętać poprzedniego zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie sielskie obrazki na łóżku:)))) az się popłakałam....

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak czułam,że się tak skończy:)))I radość na śniegu zaraz ogólna zapanowała:)Amelka:)Aż się wierszyk prosi. Amelka dobrze się rymuje: niewielka, kundelka, pętelka,bąbelka, frędzelka,pantofelka, rondelka,nowelka, wróbelka, obywatelka, butelka, kusicielka, karmelka, kibelka, kropelka, modelka, tabelka, sopelka....Bardzo proszę wymiziać od ciotki rymoklotki :)))Resztę również:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wykonujesz swoje powołanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No, to chyba było jasne, że u Ori nie ma pustostanów! Równowaga w przyrodzie musi być! Święta za życia, to prawda, ale i pan Tymianka też... Uściski dla was i całusy dla maluchów. Proszę więcej takich dobrych wieści.
    Mika

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie, że pieski znajdują nowe, ciepłe domki.
    serdecznie pozdrawiam i przesyłam uściski

    OdpowiedzUsuń
  9. No to teraz macie wesolutko! Amelka jest cudna :-) Wspaniale, że zdążyła trafić pod Wasz dach przed tymi mrozami, które właśnie się zaczynają. Pewnie szybko znajdzie domek, cudo!!!!
    Buziaki, DorotaC.

    OdpowiedzUsuń
  10. No, właśnie chciałam napisać, że przyroda i ..Ori ...nie lubi próżni:)
    A psiaki mają takie szczęście, że stają na prostej drodze do Tymiankowego Domu:)!
    Buziaki, dla Was:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pan Tymianka ma przerąbane! :-) Ale zobaczcie, wszyscy kochamy Ori, to rzecz oczywista! Ale Panu Tymianka chyba też się należy uwielbienie, czyż nie?
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, ze szacowny Pan Tymianka tylko PRÓBOWAŁ się złościć.
    Jesteś cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne te kropeczki nad oczkami:)))
    Mufka na pierwszym zdjęciu strzeliła bezcennego zezika:)
    Na ich śniegowe harce mogłabym patrzeć, patrzeć i patrzeć...
    Uściski dla Was i buziaki w te zimne noski i łapki oraz szczególne podziękowania i pozdrowienia dla Pana Domu:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Swięty człowiek to zapewne Pan Tymianka, a Ori, no cóż... nikt nie chciał, to wzięła, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  15. O Boże! Ori! tak baaaardzo Ci dziękuję! ukłony wdzięczności dla Pana Tymianka.
    U.

    OdpowiedzUsuń