wtorek, 8 stycznia 2013

Szczęśliwy Bombik i dwanaście smutków

Tytuł może się Wam wydać bezsensowny, ponieważ to będzie dziwny wpis. Dziwność jest wynikiem brzydkiego zachowania laptopa, który od kilku dni odmawia załadowania zdjęć na blog.
Ponieważ wiele osób czeka na informacje o schronisku, przestałam się wykłócać z laptopem o zdjęcia i ślicznego Bombika i resztę nowych Podopiecznych zobaczycie, kiedy to wredne bydlę się naprawi.

Nadal nie mamy złotego medalu.
W schronisku - jeśli dobrze liczę - czeka na pomoc jeszcze 12 psów.
Nie jestem pewna tej liczby, ponieważ panuje lekki bałagan informacyjny, jak to zwykle bywa przy tak dużych przedsięzięciach. Kiedy pisałam o 22 psach w potrzebie, było ich w istocie ponad 40, jak się później okazało, bo jakaś część była poupychana w kątach i pojawiło się kilka nowych.
Od razu uprzedzam, że stosunki między schroniskiem, gminą a miejscowym stowarzyszeniem prozwierzęcym nie są mi znane i proszę mnie nie pytać, dlaczego psy nadal przebywają w zamkniętym już przybytku, kto je karmi i dlaczego pojawiają się nowe - bo po prostu tego nie wiem.
Jasne jest jedno - wszystkie muszą zniknąć z tego przeklętego miejsca.

Na ile jest one przeklęte, mogłam ocenić dopiero, gdy zobaczyłam psy, które już przyjechały.
Są w fatalnym stanie fizycznym, bardzo wylęknione, jedna suczka jest po prostu szkieletem obciągniętym szarym futerkiem. Kilka z nich ma bardzo poważne problemy zdrowotne i okoliczne lecznice będą miały robotę na długi czas.
Myślałam, że już nie może być gorzej niż w słynnej Ruskiej Wsi, a tu proszę, jednak tak.

Ilość psów przyjętych do "Domu Tymianka" długo była trudna do ustalenia ze względu na dramatyczne zwroty akcji. Na przykład, trzy pieski przeznaczone dla "Domu Tymianka" zostały przez pomyłkę zabrane przez TOZ do przytulska w Swarzędzu.
Później zdarzyła się rzecz najtragiczniejsza - umarło 7 szczeniąt, które miały przyjechać z matką. Bardzo proszę, aby nie komentować tego faktu i nie pytać o przyczyny - opłakałam to i nie chcę rozdrapywać ran, bo to niczego nie zmieni.

Ostateczna (chyba jednak ostateczna) liczba psów zabranych przez "Dom Tymianka" to 18.

12 już przyjechało, pozostałe czekają na transport i powinny dojechać do końca tygodnia.

Żeby przyjąć tak dużą liczbę nowych Podopiecznych, musiałam kupić cztery nowe kojce i budy,
bo w hotelikach po prostu nie ma już miejsc.

Dziękuję Wszystkim, którzy zareagowali na prośbę o pomoc. Zebraliśmy ok. 16. tys. złotych.
Nie ma już po nich śladu:-)
Kojce (każdy 1200 zł), budy, lecznice (pchły, robaki, jedna sterylizacja) i prawie 600 kg suchej karmy, opłaciłam też drobną część hotelików.
Żeby nie było monotonnie, zachorowała staruszka Prima, zdiagnozowano raka sutka, błyskawiczna operacja (odpukać!) udała się i suczka czuje się dobrze.
Zachorował też ciężko staruszek Dżek, jest także groźba nowotworu, jest teraz diagnozowany i kroplówkowany.

To był modny teraz w mediach "skrót wiadomości"

UWAGA TECHNICZNA: jeśli ktoś chce wysłać psom karmę, to proszę o kontakt mailowy, podam adres bezpośrednio do hotelu. I proszę pamiętać, że lepiej wysłać większy worek tańszej karmy niż mały jakiejś luksusowej. Zamawiam dla nich karmę Bosch My Friend, ta się sprawdza najlepiej i jest w miarę tania (ok. 130 zł za 40 kg)
20 kg to jest JEDEN posiłek dla kilkunastu psów w jednym hoteliku!

29 komentarzy:

  1. Ori, wysłałam maila na sekredkraj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze ,że napisałaś.
    Dalej ogłaszamy i piszemy o pomoc...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ori, rozpuściłam wici u siebie. Będę zamawiać karmę dla mojego psa i kota, chciałabym podesłać Tobie część jedzenia: na mojego maila poproszę jakiej najbradziej potrzebujesz (psy młode, stare, duże, małe, szczenięta). I adres do wysyłki - szybciej będzie jak podasz mi na maila niż jakbym ja szukała:) Transport pojedzie od razu do Was.
    Jestem w pracy i pracuję "pod stołem":) 3mam kciuki za powodzenie akcji.
    quadro.zielona.pracownia@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra, znalazłam adres, wyślij tylko listę potrzeb. Gapa ze mnie..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ondraszo, dziękuję! Psy są KAŻDE, czyli młode, średnie i stare, nie ma teraz małych szczeniąt. Adres do wysyłki podam Ci w mailu, bo to będzie bezpośrednio do hoteliku, nie do fundacji.
    Jasna - dziękuję!
    Hano, mail dostałam odpiszę trochę później

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Tak zgadza się, panuje w Glinnie chaos. Niestety nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego agarnąć. Każda z nas pracuje zawodowo, po pracy mnóstwo telefonów, wyjazdów i tak na okrągło. Psiaki zostały. Z naszej gimny ok.szt6. Inne psy sa z ościennych gmim. Psiaki z naszej gminy zostały bo ubłagałayśmy własciciela, aby złożył pismo,że wszystkie psy wydane. Dlaczego inne gminy nie odbierają psów? Nie mamy pojęcia.Dlaczego własciciel dopuścił do rozmnazania? Nie mam pojęcia.Dlaczego ich nie leczył? Nie mam pojęcia. Przez 1,5 roku miałyśmy zakaz wstępu do przytuliska. Dlaczego? Bo taki kaprys miał właściciel. Nie chciał wolontariuszy, którzy patrzą mu na ręce. Wyciągają z tego syfu, leczą i sterylizują psy.Działałyśmy tam równy rok. Wysterylizowałśmy masę suk, leczyłysmy psy.Znalazłyśmy domy dla ok. 60 psów. Az pewnego dnia nam podziekowano , bo byłyśmy niewygodne. Nie pomogły prosby, grożby z naszej strony. Gmina równiez nam tego nie ułatwiła.Dopiero teraz w obliczu likwidacji pozwolono nam łaskawie wejść. To w kwestii wyjaśnienia. Jak tam, jest i dlaczego te psiaki wygladąją, jak wygladają. Nie było tam nikogo, komu by zależało na tych psach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pierd... to się w głowie nie mieści, co to za gmina?
      co za menda za to odpowiada? kto jest tym właścicielem, przecież za znęcanie się nad psami grożą kary więzienia!!!

      Usuń
    2. Nie znam nazwiska tego "właściciela", ale nie łudź się, że zostanie ukarany. Sprawę przecwko oprawcy z Ruskiej Wsi sąd... umorzył, ponieważ uznał, ze wszystko jest tam " porządku". Jesli masz ochotę zobaczyć ten "porządek", to zajrzyj do moich wpisów z lipca 2012

      Usuń
  7. O matko i córko!!!!! To się dzieje. Ori trzymam kciuki, żebyś dała temu wszystkiemu radę. Morze, dosłownie morze potrzeb!!!! I tyle uratowanych mordeczek, tak bardzo się cieszę, no i czekam aż ten laptop pozwoli nam poznać psiunki.

    OdpowiedzUsuń
  8. och,Ori,to cudnie że aż 18 piesków udało Ci sie wydobyć z tego psiego piekła !żeby tylko te 4 biedaki dotarły jak najszybciej!!!!
    opieka nad Niuniowatym oczywiscie aktualna z mojej strony
    i dziękuję za to co robisz !
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze 6 przyjeżdża. Który to jest Niuniowaty, bo się już gubię?

      Usuń
    2. Niuniowaty to ten na którego pojdzie mój przelew,byle piesie/piesowi dobrze się już działo.Wysyłać będę na Tymianki :))
      o zobowiazaniu pisałam wcześniej w mailu na sekredkraj.Ale pewnie wszystko masz wymieszane w tym ferworze walki o psiaki
      serdecznie pozdrawiam
      Dorota

      Usuń
    3. faktycznie 6,coś mi infekcja liczydło uszkodziła...

      Usuń
  9. Ori Ty masz już złoty medal!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, nikt nie ma złotego medalu, dopóki sa na świecie tak krzywdzone zwierzęta

      Usuń
  10. :) czekamy w napięciu na zdjęcia:)
    Olga

    OdpowiedzUsuń
  11. Ori, wrzucę dzisiaj Lukasa - ku pokrzepieniu serc i z apelem o pomoc. Ściskamy Cię i działamy dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Usiłowałam się skontaktować ale mam jakiś kłopot z pocztą.
    Wysłałam 400 złotych na utrzymanie któregoś psa z już przygarniętych lub kolejnego zabranego z tego miejsca.Będę ponosić pełne koszty.Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniele ziemski lub nadziemski! Niniejszym wyciągnąłeś z piekła 19. psa! To suczka, ma na imię Aniela! Dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ori, nie mogę wysłać maila ze zdjęciami serów i dżemów do sklepiku, ale wszystko napisałam na blogu z cenami, kontem itd.. Spróbuję jutro i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ori trzymam kciuki, żeby się udało, a pod koniec miesiąca znowu wspomogę Cię jakimś datkiem, żeby pieski głodne nie chodziły.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ori wysłałam Ci zdjęcie skrzynki, którą mam nadzieję uda się sprzedać w Twoim sklepiku. Ceny nie ustaliłam, bo jeszcze nie wiedziałam, jak to będzie zrobione, proszę ustal sama....
    U siebie na blogu już powiadomiłam o "akcji" na fejsie też, mam nadzieję, że akcja przyniesie jakieś wymierne korzyści dla zwierzaków. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Troszkę offtopic, ale wrażliwość rośnie. Mimo tylu zła. Klip o psach że schroniska. Muzyka co prawda nie w moim stylu, ale idea pomocy dotrze do innych kręgów.
    http://www.youtube.com/watch?v=fcIqgYDOmXM&feature=youtube_gdata_player
    A goście pracują w schronisku jako wolontariusze.
    Tu art.:
    mobile.natemat.pl/46273,znany-zespol-metalowy-nagral-piosenke-o-psach-porzuconych-w-schroniskach-zobacz-teledysk

    OdpowiedzUsuń
  18. Ori, mam nadzieję że i mój mały wkład sie przyda. Wysłałam parę groszy na numer konta, który widnieje na pasku bocznym.
    Trzymam za Was wszystkich kciuki i wracam do domu, żeby wygłaskać mojego zwierza i znów jej powiedzieć, jak będzie fukała nad miską z karmą, że inni mają gorzej:)
    Buziam mocno

    OdpowiedzUsuń
  19. A awsza podopieczna Alutka wygląda jak siostra bliźniaczka mojej kudłatki. Buziak w pyszczek!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytam ze łzami w oczach i bardzo chcę pomóc, chociaż tak jak mogę, a wiele niestety nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie sprawdziłam ile kosztuje karma Bosch my friend w sklepie w którym kupuję suchą karmę i tam cena za 20kg to 85zł. Tylko, że darmowa przesyłka jest od 150zł.
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyliłam się! Cena 130 zł jest za 40 kg! już poprawiłam w tekście. Czyli 20 kg wychodzi za 65 zł

      Usuń
  22. Który sklep internetowy sprzedaje tę karmę? Cena rzeczywiście jest atrakcyjna...

    OdpowiedzUsuń